Nie będziemy Was dzisiaj zanudzać kolejną recenzją, ale pragniemy krótko opowiedzieć o wystawie psów, która odbyła się dwa tygodnie temu.
O imprezie dowiedziałam się od młodszego brata. Na początku nie byłam aż taka chętna (czyt. zbyt leniwa), ale Łukasz zrobił maślane oczy i nie było mowy o odmowie.
Wstępnie umówiliśmy się, że w hali spędzimy maksymalnie dwie godziny. Jednak żadne z nas nie spodziewało się, atrakcji, które czekały na miłośników zwierząt.
Jak przystało na chłopaka, pierwsze co zrobił mój brat to ustawienie się w ogromnej kolejce po gofry i żelki. Ja w tym czasie nie wiedziałam, na czym skupić wzrok.
Pewnie, gdyby nie mama zaczęłabym skakać z radości i biegać pomiędzy wybiegami.
Wszystkie pieski były piękne, ale każdy z nas miał swojego ulubieńca. Ja zdecydowanie wolę golden retrievery, mama charty afgańskie, a sympatię brata zdobyły owczarki szkockie.
Rozbawiły mnie toalety dla psów. Pierwszy raz spotkałam się z czymś takim, że koło łazienki dla ludzi była specjalna dla czworonogów. Niestety nie byłam wtedy żądna szczegółów i teraz żałuję.
Jak się później okazało, na wystawie spędziliśmy ponad cztery godziny.
Najciekawsze były dla mnie pokazy psów ratowniczych z STORAT'u
Z ogromną przyjemnością patrzyło się na ich wyczyny, tym bardziej, że poprzedniej nocy jednemu ze czworonogów udało się odnaleźć zaginioną kobietę.
Wszystkie pupile były bardzo przyjazne i cierpliwe. A niektóre nawet same podchodziły, żeby dać się pogłaskać.
Nigdy nie byłam fanką pudelków i swoją opinię utrzymuję, ale muszę przyznać, że ich właściciele mieli dużo roboty z fryzurami.
A psiaki cierpliwie znosiły wszystkie zabiegi. Mimo, że niektóre trwały bardzo długo.
Następne pokazy odbędą się w Krakowie i mam nadzieję, że się na nie udamy. A może nawet kogoś z Was spotkamy :)
Nigdy jeszcze nie byłam na takiej wystawie, ale to musi być coś naprawdę fajnego :) Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się coś takiego zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam psy i zawsze chciałam pójść na taką wystawę ;) Zazdroszczę :D Szkoda, że nie zajrzałaś do toalety dla psów. Chętnie bym o niej poczytała :D
OdpowiedzUsuńGaleria Książek
Kiedyś oglądałam jakis amerykański film z taką wystawa psów. Nigdy nie byłam na takim wydarzeniu, ale też nie bardzo mnie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńTeż chcę się wybrać chociaż na jedną wystawę psów :D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te mądre zwierzaki!
Ciekawie to wygląda, ale jednak takie wystawy nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńCudowna relacja ! Piękne zdjęcia .Następne w Krakowie ? Może w takim razie się wybiorę,bo nie mam daleko ;-)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na takiej wystawie i raczej bym tam nie poszła, żeby podziwiać zwierzęta, a raczej ochrzaniłabym właścicieli, że robią z psów zabawki. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na wystawie psów. Ciekawa sprawa :)
OdpowiedzUsuńNigdy jeszcze nie byłam takiej wystawie i na pewno jak na razie nie będę miała okazji na taką pójść.
OdpowiedzUsuńDawno temu byłam na jednej takiej wystawie i świetnie się bawiłam. Pieski są super!
OdpowiedzUsuńToaleta dla psów... w sumie gdzie indziej takie coś miałoby sens, jeśli nie tam? :)
OdpowiedzUsuńNigdy szczerze mówiąc nie byłam na żadnej wystawie z moją cavalierką .... o-o A wy z pieskiem czy tak sobie ? ;) http://recenzje-z-nibylandii.blogspot.com/ - zapraszam :)
OdpowiedzUsuńAle Ci zazdroszczę. Sama chętnie wybrałabym się kiedyś na taką wystawę :))
OdpowiedzUsuńUwielbiam psy i sama jestem szczęśliwą posiadaczką maltańczyka :D
Uwielbiam psiaki, jednak nigdy nie było mi dane być na takiej wystawie :)
OdpowiedzUsuńPiękne te psy :)
OdpowiedzUsuńbyłam kiedyś na takiej wystawie hi hui
OdpowiedzUsuńNigdy nie byłam na takiej wystawie, ale może kiedyś uda mi się w niej uczestniczyć. :))
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam owczarki szkockie, są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńSama nigdy nie miałam żadnego czworonoga ze względu na alergię :)
Chciałabym kiedyś obejrzeć taką wystawę psów.
OdpowiedzUsuńOj, jak ja kocham piesełki ;)
OdpowiedzUsuńuwielbiam psy (w przeciwieństwie do kotów), więc z chęcią wybrałabym się na taką wystawę :)
OdpowiedzUsuńBardzo chciałabym zobaczyć taką wystawę psów (albo kotów!), byłoby na pewno ciekawie, a do tej pory nigdy nie miałam okazji. Obserwuję i będę na pewno zaglądać :)
OdpowiedzUsuńProsto z piekarnika (klik!)
Wystawy są spoko :) Pojechałaby z moim maltusiem gdyby mnie słuchał xd
OdpowiedzUsuńNie byłam nigdy na wystawie zwierząt, ale te psiaki są słodkie :)
OdpowiedzUsuńPiękne pieski :) Ale ja i tak wolę koty :P
OdpowiedzUsuńNie znoszę pudli i nie rozumiem miłości do tej rasy, ale generalnie pieski kocham i chciałabym zobaczyć taką wystawę ;) szkoda, że nie zbadałaś szczegółów toalety dla psów ;)
OdpowiedzUsuńOjeje <3 kocham psy, szkoda, że w moim mieście nie ma wystaw, bo na pewno bym na nią poszła :)
OdpowiedzUsuńkurczaki jakoś nigdy mi się pudle nie podobały i te dziwne obcięcia, ale poza tym fajnie jest zobaczyć taką wystawę raz na żywo ;)
OdpowiedzUsuń