Spod flagi magii - Iga Wiśniewska
data wydania: 15 stycznia 2015
liczba stron: 263
ocena: 7+/10
typ: e-book
tom: II
Pamiętacie Malice - wredną bohaterkę, która uwielbia robić wszystkim na złość? Niedawno pojawiła się druga część opowiadająca o przygodach tej postaci. A mi udało się bardzo szybko poznać jej dalsze losy:)
Malice świetnie sobie radzi, jako najemniczka . Tym razem dostaję naprawdę ważne i trudne zlecenie, a cena za jego wykonanie nie jest wcale wygórowana.
Musi opuścić przytulny dom oraz swojego ukochanego kota i udać się do tajemniczej krainy, gdzie czeka ją wiele niebezpiecznych przygód.
Drugiego tomu serii ,,Spod flagi magii" nie można nazwać gorszym od pierwszego. Autorka utrzymuję cały czas wysoki poziom.
ocena: 7+/10
typ: e-book
tom: II
Pamiętacie Malice - wredną bohaterkę, która uwielbia robić wszystkim na złość? Niedawno pojawiła się druga część opowiadająca o przygodach tej postaci. A mi udało się bardzo szybko poznać jej dalsze losy:)
Malice świetnie sobie radzi, jako najemniczka . Tym razem dostaję naprawdę ważne i trudne zlecenie, a cena za jego wykonanie nie jest wcale wygórowana.
Musi opuścić przytulny dom oraz swojego ukochanego kota i udać się do tajemniczej krainy, gdzie czeka ją wiele niebezpiecznych przygód.
Widać jednak, że pióro Igi Wiśniewskiej rozwija się i z książki na książkę jest coraz lepsze .
Tak jak w pierwszej części, tak i w ,,Spod flagi magii" główna bohaterka to największy atut książki. Malice jest złośliwa i wredna, ale przy tym zabawna. Uwielbiam takie niezależne i silne bohaterki.
Widać, że ta postać nie przepada za ludźmi (przynajmniej za większością), ale za to kocha zwierzęta i łatwo się do nich przywiązuje.
W drugiej części nadal nie pojawił się wątek miłosny. Jasne, zdarzył się pocałunek, ale nie można tego nazwać nawet zauroczeniem. Jedak mam przeczucie, że w kolejnej części wreszcie się pojawi. Niektórzy ten fakt mogą uznać za plus, niektórzy za minus. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy.
Coraz częściej w książkach spotyka się motyw wieloświatów. W tej pozycji też się pojawił, ale teoria jego powstania nie jest wyjaśniona matematycznie, czy fizycznie. No ale, nasza bohaterka nie jest fanką nauki, więc pewnie nie czuła potrzeby dowiadywania się o tym czegokolwiek więcej niż było to konieczne.
Na szczęście, ja poznałam dość dobrze tę teorię, ale niektórzy mogę poczuć niedosyt i będą musieli sami szukać czegoś więcej o teorii wieloświatów.
Niestety w ,,Spod flagi magii" pojawiło się mało opisów. Nie można mnie nazwać fanką długich i nudnych analiz przedmiotów czy krajobrazów, ale łatwiej byłoby mi wyobrazić sobie świat przedstawiony w książce .
Kolejnym minusem jest fakt, że większość historii była dość łatwa do przewidzenia. Piszę większość, ponieważ końcówka naprawdę mnie zaskoczyła. Dosłownie wbiła mnie w fotel. Ostatnie strony sprawiły, że nie mogę doczekać się trzeciej części. Jestem ciekawa, jak postąpi główna bohaterka. Oczywiście mam pewne przypuszczenie, ale mam nadzieję, że autorka mnie zaskoczy.
Muszę wspomnieć o okładce, bo mnie urzekła. Jest dużo ładniejsza niż jej poprzedniczka.
,,Spod flagi magii" polecam, mimo tych kilku wad, ponieważ jest świetną książką, która idealnie urozmaici wieczór. Myślę, że jest to szczególna gratka dla fanów fantastyki, ale innym również powinna się spodobać.
Wyzwania:
Czytam fantastykę III
Czytam opasłe tomiska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję:
Tak jak w pierwszej części, tak i w ,,Spod flagi magii" główna bohaterka to największy atut książki. Malice jest złośliwa i wredna, ale przy tym zabawna. Uwielbiam takie niezależne i silne bohaterki.
Widać, że ta postać nie przepada za ludźmi (przynajmniej za większością), ale za to kocha zwierzęta i łatwo się do nich przywiązuje.
W drugiej części nadal nie pojawił się wątek miłosny. Jasne, zdarzył się pocałunek, ale nie można tego nazwać nawet zauroczeniem. Jedak mam przeczucie, że w kolejnej części wreszcie się pojawi. Niektórzy ten fakt mogą uznać za plus, niektórzy za minus. Ja zaliczam się do tej drugiej grupy.
Coraz częściej w książkach spotyka się motyw wieloświatów. W tej pozycji też się pojawił, ale teoria jego powstania nie jest wyjaśniona matematycznie, czy fizycznie. No ale, nasza bohaterka nie jest fanką nauki, więc pewnie nie czuła potrzeby dowiadywania się o tym czegokolwiek więcej niż było to konieczne.
Na szczęście, ja poznałam dość dobrze tę teorię, ale niektórzy mogę poczuć niedosyt i będą musieli sami szukać czegoś więcej o teorii wieloświatów.
Kolejnym minusem jest fakt, że większość historii była dość łatwa do przewidzenia. Piszę większość, ponieważ końcówka naprawdę mnie zaskoczyła. Dosłownie wbiła mnie w fotel. Ostatnie strony sprawiły, że nie mogę doczekać się trzeciej części. Jestem ciekawa, jak postąpi główna bohaterka. Oczywiście mam pewne przypuszczenie, ale mam nadzieję, że autorka mnie zaskoczy.
Muszę wspomnieć o okładce, bo mnie urzekła. Jest dużo ładniejsza niż jej poprzedniczka.
,,Spod flagi magii" polecam, mimo tych kilku wad, ponieważ jest świetną książką, która idealnie urozmaici wieczór. Myślę, że jest to szczególna gratka dla fanów fantastyki, ale innym również powinna się spodobać.
Wyzwania:
Czytam fantastykę III
Czytam opasłe tomiska