Morze Potworów
-Rick Riordan
Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 2)
tłumaczenie:Agnieszka Fulińska
tytuł oryginału :The Sea of Monsters
wydawnictwo:Galeria Książki
data wydania:29 października 2009
liczba stron:276
Moja ocena: 10/10
Kiedy skończyłam czytać pierwszą część, nie mogłam zapomnieć o przygodach Percy'ego i spółki. Moja radość skończyła się wtedy, kiedy zobaczyłam listę oczekujących na kontynuacje.Takie uroki biblioteki:) Bez nich byłoby smutno i szaro. W każdym razie było warto czekać.
Rok szkolny zmierza ku końcowi, a Percy nie został usunięty ze szkoły. Tym właśnie czynem pobił swój rekord, z czego jest bardzo dumny.
Mówi się, że ostatni dzień nauki jest niezapomniany, i to powiedzonko w tym przypadku jak najbardziej się sprawdza. Zajęcia sportowe zmieniają się w rozgrywkę na śmierć i życie. Szczerze, to nie zazdroszczę. Ani trochę ( w tej sprawie mój refleks ma dużo do powiedzenia).
Jak się okazuję to nie koniec kłopotów. Ktoś otruł Sosnę- Thalię, przez co magiczna osłona już nie działa, a obóz atakują przeróżne potwory. Nasz bohater chce odnaleźć cudowne lekarstwo, a niestety czas ucieka.
Nie można zapomnieć o jego towarzyszu- Grover’ze, który wplątał się w kłopoty. I to nie małe.
To wszystko brzmi, tak jakby świat się Percy’emu walił. W pewnym sensie właśnie tak było. Ale chłopak okazał się zaradny i pomysłowy, a z takimi cechami można wyjść z każdej sytuacji.
Rok szkolny zmierza ku końcowi, a Percy nie został usunięty ze szkoły. Tym właśnie czynem pobił swój rekord, z czego jest bardzo dumny.
Mówi się, że ostatni dzień nauki jest niezapomniany, i to powiedzonko w tym przypadku jak najbardziej się sprawdza. Zajęcia sportowe zmieniają się w rozgrywkę na śmierć i życie. Szczerze, to nie zazdroszczę. Ani trochę ( w tej sprawie mój refleks ma dużo do powiedzenia).
Jak się okazuję to nie koniec kłopotów. Ktoś otruł Sosnę- Thalię, przez co magiczna osłona już nie działa, a obóz atakują przeróżne potwory. Nasz bohater chce odnaleźć cudowne lekarstwo, a niestety czas ucieka.
Nie można zapomnieć o jego towarzyszu- Grover’ze, który wplątał się w kłopoty. I to nie małe.
To wszystko brzmi, tak jakby świat się Percy’emu walił. W pewnym sensie właśnie tak było. Ale chłopak okazał się zaradny i pomysłowy, a z takimi cechami można wyjść z każdej sytuacji.
W drugiej części dzieje się jeszcze więcej niż w pierwszej. Spowodowane jest to tym, że główna wyprawa bohaterów, przepełniona jest licznymi niespodziankami.
Książka mnie tak wciągnęła, że najchętniej nie odrywałabym się od niej. No ale cóż, nawet dziecko w moim wieku ma pewne obowiązki.
Autor bardzo umiejętnie kończy rozdziały- tak, że trudno od razu nie zacząć kolejnego. Podczas czytania byłam pewna, że najważniejsze wydarzenie ( z tym efektem "łał") spotka Percy'ego na tytułowym Morzu Potworów. Żyłam w błędzie. Ostatni rozdział wbił mnie w fotel. Do tego stopnia, że już jestem szczęśliwą posiadaczką trzeciej części.
Dziwił mnie fakt, że książka jest cienka, pomimo swojej dynamicznej zawartości, a jeszcze bardziej to, że ja blondynka z wszystkim nadążałam. Czyli tak po ludzku, działo się dużo, ale każdy bez problemu nadąży.
Autor bardzo ciekawie przeplata swoją opowieść z mitami. W tej części poznałam parę starożytnych opowieści, o których nie miałam pojęcia.
Co do postaci- każda na swój sposób wydoroślała. No ale trudno się dziwić, skoro na każdym kroku próbują cię zabić.
Dalej zastanawiałam się, dlaczego mnie nie irytują. Są młodsi, a przez to, wydawać by się mogło, że lekko myślni, czy dziecinni. A tu proszę. Nie dość, że nie irytują, nie są dziecinni i myślą, to jeszcze wykazują się ogromnym braterstwem i odwagą. Normalnie człowiek w kompleksy może popaść.
Autor bardzo ciekawie przeplata swoją opowieść z mitami. W tej części poznałam parę starożytnych opowieści, o których nie miałam pojęcia.
Co do postaci- każda na swój sposób wydoroślała. No ale trudno się dziwić, skoro na każdym kroku próbują cię zabić.
Dalej zastanawiałam się, dlaczego mnie nie irytują. Są młodsi, a przez to, wydawać by się mogło, że lekko myślni, czy dziecinni. A tu proszę. Nie dość, że nie irytują, nie są dziecinni i myślą, to jeszcze wykazują się ogromnym braterstwem i odwagą. Normalnie człowiek w kompleksy może popaść.
Pojawia się nowy bohater, który będzie służył pomocą podczas trwania misji. Nie piszę o nim więcej, żeby nie zdradzić treści książki. W każdym razie moją sympatię zdobył.
Trochę żałowałam, że akcja nie dzieje się na Obozie Herosów, ponieważ było za mało Pana D. No ale, co za dużo to nie zdrowo.
Mogłam by tak pisać i wychwalać, ale czas ucieka.
Jestem pewna, że każdy, kto przeczyta książkę, będzie z niej zadowolony.
Trochę żałowałam, że akcja nie dzieje się na Obozie Herosów, ponieważ było za mało Pana D. No ale, co za dużo to nie zdrowo.
Mogłam by tak pisać i wychwalać, ale czas ucieka.
Jestem pewna, że każdy, kto przeczyta książkę, będzie z niej zadowolony.
Wyzwania:
Czytam fantastykę
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
52 książki 2014
rekord 2014
Może jednak powinnam się zastanowić nad daniem drugiej szansy autorowi, choć moje pierwsze z nim spotkanie nie należało do udanych ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com
Powinnaś:) Tym bardziej, że kolejne części, są ponoć lepsze.
UsuńUwielbiam twórczość pana Riordana. Serię "Percy Jackson i bogowie olimpijscy" mam już za sobą, a w planach czytelniczych umieściłam już inne książki autora :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się z Tobą , bohaterowie są wyjątkowo dobrze wykreowani, a to, że nie denerwują jest ogromnym plusem. Też uwielbiam tę pomocną postać, o której wspomniałaś ;)
Czekam na recenzje kolejnych części, które moim zdaniem, są jeszcze lepsze ;)
Pozdrawiam!
Przypomniałaś mi o tym autorze, ostatnio mam wrażenie troszkę o nim ucichło. Muszę poszukać :)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zacząć tą serię :)
OdpowiedzUsuńSeria jeszcze przede mną. Ale już wiem, że mi się spodoba :)
OdpowiedzUsuń"Złodzieja pioruna" mam już na półce od ponad roku. Wypadałoby się w końcu za niego zabrać, szczególnie, że zbiera same pozytywne recenzje. :)
OdpowiedzUsuńPan Riordan należy do moich ulubionych autorów, a jego książki zapamiętam na zawsze :)
OdpowiedzUsuńnamalowac-swiat-slowami.blogspot.com
Tę serię już dawno mam za sobą. Aktualnie czytam inną tego autora - "Olimpijskich Herosów". I mogę powiedzieć, że jestem wielką fanką Percy'ego Jacksona. Styl autora, humor, świetni bohaterowie, specyficzny klimat, akcja i nic więcej nie potrzeba :) Książki cudowne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jakis czas temu skończyłam pierwszą część, niedługo zabieram sie za kolejne częśći o przygodach Percy'ego :)
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka
W sumie kuszą mnie kolejne części, ale pierwsza wydawała mi się taka dla młodszych czytelników...
OdpowiedzUsuńNie znam tego autora, ale juz po tematyce widzę, że raczej nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przeczytania tej jak i poprzedniej części i muszę przyznać, że cała seria już mnie do siebie przekonała, jednak jeśli miałabym wybierać to powiedziałabym, że jednak pierwsza część była lepsza, co nie oznacza, że ta była gorsza. Po prostu tak jakoś poprzednią lepiej mi się czytało,
OdpowiedzUsuńA widzisz, mi do gustu przypadła druga część:)
Usuńdzięki Tobie skłoniłam szkolną bibliotekę do zakupu serii ;)
OdpowiedzUsuńCzuję się zaszczycona:) Czyżbyś pracowała w szkole??
UsuńZachęciłaś mnie a to nie byle co ^^
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, naczytane.blog.pl
Spasuję, to nie bardzo moja tematyka.
OdpowiedzUsuńJa na ogół fantastyce mówię: nie ;)
OdpowiedzUsuńNie mam teraz na nią czasu, ale Twoja recenzja skutecznie mnie zachęciła :D Coś wymyślę :)
OdpowiedzUsuńTym razem jednak spasuję, chyba nie mój klimat, a poza tym nie chcę się teraz wciągać w żadne łańcuszki, za dużo zaległosci do nadrobienia. :D
OdpowiedzUsuńPS. Nominowałam Was do dwóch zabaw, bardzo byłby mi miło, gdybyscie wzięły udział w choć jednej z nich :D
O zaległościach nawet mi nie przypominaj:)
UsuńPewnie, że weźmiemy udział:)
Przeczytałam tę serię w wakacje i przyjemnie mi się patrzyło, jak Percy i spółka zaczynają dorastać, i stawać się rozsądniejsi. Przyznam jednak, że dwa pierwsze tomy nieco mnie irytowały, gdyż nasz bohater był zwykłym smarkaczem. :)
OdpowiedzUsuńczytałam 1 część i jakoś mnie do reszty nie ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńale myślę, że kiedyś uda mi się dokończyć całą serię.
czytałam bardzo mi się podoba cały cykl, mimo że już dawno nastolatką nie jestem;)
OdpowiedzUsuńMam tę książkę z okladką filmową i próbuję się jej pozbyć:) nie dla mnie jednak.
OdpowiedzUsuńNa "Morzu potworów" skończyłam swoją przygodę z Percym. Przyznaję, że autor miał naprawdę fajny pomysł,ale tak to wykonanie mi wybitnie nie pasuje - takie to wszystko delikatne i mało mroczne. Niestety nie lubię już czytać książek o dzieciakach :)
OdpowiedzUsuńJa niby również nie lubiłam, a tu proszę, jedna książka i tak zmieniła moje nastawienie.
UsuńDużo dobrego słyszałam o tej serii, ale sama nie wiem czemu nigdy nie ciągnęło mnie do niej. Nie lubię czytać książek, gdzie bohaterami są dzieci, więc to też może być znaczący powód.
OdpowiedzUsuńNie czuje się tego, że to książka pisana z punktu 13 latka. Naprawdę.
UsuńHmm. Zachęcająca okładka...
OdpowiedzUsuńSzczerze przyznam, że gdy sięgnęłam po Bogów Olimpijskich nie wciągnęła mnie jednak chyba zacznę czytać znów, ponieważ recenzję krążące po internecie zachęcają po raz drugi. Mam nadzieję, że się nie zawiodę :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie w wolnym czasie.