.nag

wtorek, 7 października 2014

A ten jeden, ten ostatni Tak się przejął dolą srogą, Że aż z żalu się powiesił, I nie było już nikogo.

I nie było już nikogo

   

tłumaczenie:Roman Chrząstowski 
tytuł oryginału: And Then There Were None
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
data wydania: 2 lipca 2014
liczba stron: 220 
ocena:8/10




 
 
 
 
 


Chyba każdy z nas zna Agatę Christie. Ja również słyszałam dużo o tej pisarce, dlatego widząc tę książkę w naszej szkolnej bibliotece ( obok Percy Jacksona), nie wahając się wypożyczyłam ją. 
Nie mam dużej wprawy w powieściach kryminalnych. W tym przypadku wolę oglądać  niż czytać. Uwielbiam siedzieć przed telewizorem i główkować, kto jest zabójcą. Moja mama nie podziela tej pasji. Uważa, że dedykowaniem przebiegu zdarzeń psuję się całą przyjemność z oglądania. Ja się z nią całkowicie nie zgadzam i ubolewam nad tym, że nie mam z kim oglądać CSI.

Dziesięć osób zostaję zaproszona na tajemniczą Wyspę Żołnierzyków przez U.N. Owena. Dziesięć różnych osób z różnych warstw społecznych.  Dziesięć osób, które na pierwszy rzut oka nie mają ze sobą nic wspólnego, ale jednak okazuję się, że coś ich łączy. Wszyscy popełnili zbrodnię i nie zostali za nią ukarani. Po kolei każdy z gości musi odpokutować za swoje czyny. Kto jest tajemniczym U.N. Owenem? Kto stoi za zabójstwami, kierując się dziecinną rymowanką?

Jak pisałam uwielbiam oglądać kryminały. Kocham główkować, kto popełnił przestępstwo. W tym przypadku, tak samo jak podczas oglądania CSI, próbowałam wydedukować, kto jest mordercą. Jednak nie udało mi się odgadnąć, choć byłam blisko. Agata wymyślała cudowną zbrodnię i naprawdę chyba tylko sam Sherlock potrafiłby podać winnego. Muszę się przyznać, że świetnie się bawiłam podczas czytania tej lektury. Nawet sobie wszystko ładnie rozpisała. Mimo to nie zgadłam.

Uważam, że autorka wykonała kawał dobrej roboty. Żeby wpaść na taką zbrodnię, trzeba mieć nie lada wyobraźnię.
Lektura jest lekka, ale chcą, czy nie, trzeba się przy niej nieźle wysilić. Ja sama nie mogłam spać, ponieważ cały czas myślałam, kto jest mordercą. Kolejnym plusem jest rymowanka. Pomysł, żeby zabijać według niej, był fenomenalny.

Książka nie była straszna dla czytającego, ale nie chciałabym się znaleźć sama z dziewięcioma obcymi ludźmi, którzy po kolei giną, ze świadomością, że ja mogę być następna. Scenariusz przerażający. Na pewno odmówię, kiedy ktoś mnie zaprosi na wyspę :)

Powieść idealna dla fana tego gatunku, ale nie tylko. Ja sama jestem dowodem, że można się przekonać do kryminałów, jeśli się trafi na odpowiednią książkę. "I nie było już nikogo" jest na pewno trafnym wyborem dla początkujących, jak i dla seniorów książek kryminalnych.

Na koniec przestawiam Wam rymowankę z książki:

,,Raz dziesięciu żołnierzyków 
Pyszny obiad zajadało, 
Nagle jeden się zakrztusił 

I dziewięciu pozostało.
 
Tych dziewięciu żołnierzyków
Tak wieczorem balowało,
Że aż jeden rano zaspał - 
Ośmiu tylko pozostało.

Ośmiu dziarskich żołnierzyków
Po Devonie wędrowało,
Jeden zostać chciał na zawsze...
No i właśnie tak się stało.

Siedmiu żołnierzyków zimą
Do kominka drwa rąbało,
Jeden zaciął się siekierą - 
Sześciu tylko pozostało.

Sześciu wkrótce znęcił miodek; 
Gdy go z ula podbierali, 
Pszczoła ukłuła jednego
I tylko w piątkę zostali.

Pięciu sprytnych żołnierzyków 
W prawie robić chce karierę; 
Jeden już przymierzył togę... 
I zostało tylko czterech.
Czterech dzielnych żołnierzyków 
Raz po morzu żeglowało; 
Wtem wychynął śledź czerwony, 
Zjadł jednego, trzech zostało.

Trójka miłych żołnierzyków 
Zoo sobie raz zwiedzała; 
Gdy jednego ścisnął niedźwiedź- 
Dwójka tylko pozostała.

Dwóch się w słonku wygrzewało
Pod błękitnym, czystym niebem, 
Ale słońce tak przypiekło, 
Że pozostał tylko jeden.

A ten jeden, ten ostatni 
Tak się przejął dolą srogą, 
Że aż z żalu się powiesił, 
I nie było już nikogo.''

Przerażający wierszyk, prawda?

26 komentarzy:

  1. a ja o autorce nie słyszałam
    chociaż okładka książki gdzieś się już przewinęła przez moje myśli. :)
    bynajmniej ciekawym doświadczeniem byłoby sięgnąć wreście po kryminał.
    może kiedyś mi to się uda. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeden z lepszych kryminałów, jakie w życiu czytałam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Może bodaj w tej lekturze nie odgadnę sprawcy! Mam dwie książki Christie za sobą i w obydwóch odgadłam kto był przestępcą. Boję się siebie czasami :/

    OdpowiedzUsuń
  4. Wielokrotnie czytałam opinie na temat tej książki :) Niestety ja nie mogę się przełamać, aby po nią sięgnąć :( Kryminały nie moja bajka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, Christie uwielbiam - chyba tylko raz odgadłam kto jest mordercą :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam i niesamowicie miło wspominam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja też lubię oglądać seriale kryminalne, ale jednak nie zastąpią mi one książki. Np. uwielbiam większość
    książek Cobena - tam to dopiero jest zagadka, kto jest zabójcą! Polecam :)

    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. O, znów pojawia się Christie na blogach. Ja jednak naprawdę kryminałów nie lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tobie też się spodobało? To książka która nie ma limitów wiekowych, super!

    OdpowiedzUsuń
  10. Najlepsza książka Christie, jaką czytałam! :)

    OdpowiedzUsuń
  11. ja chyba jeszcze nic od niej nie czytałam

    OdpowiedzUsuń
  12. Agata Christie jest jedną z lepszych autorek kryminałów. Sądzę, że każdy powyżej czternastego roku życia powinien przeczytać choćby jedną z jej powieści, by zasmakować prawdziwego kryminału :)
    Drugastronaksiazek.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam. Naprawdę dobry kryminał. Ale mi bardziej podobały się "Morderstwo w Orient Expressie" i "Tajemnicza historia w Styles" i te książki tez bardzo Ci polecam :-)

    OdpowiedzUsuń
  14. Widzę, że rozpoczęłaś swą przygodę z twórczością Christie ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Słyszałam o tek pozycji, chętnie bym sięgnęła :) wgl chciałabym coś przeczytać Agatowego a nigdy nie ma okazji

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak do tej pory przeczytałam tylko jedną książkę pisarki, ale planuję wrócić do poznawania Jej twórczości.

    OdpowiedzUsuń
  17. Wierszyk rzeczywiście dość zabawny :D Żeby jeszcze mordować w jego schemacie... świetny pomysł. Ta dziesiątka bohaterów od razu skojarzyła mi się z "Okiem Kaina", gdzie również występuje podobny motyw. ;) Być może autor "Oka..." inspirował się książką Christie ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniały tytuł posta! A tak poza tym to czytałam już jedna skiazke tej autorki i wspaniale operuje fabułą. Recenzowaną przez Ciebie pozycje na pewno przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  19. No cóż książki pani Christie to kawał dobrego kryminału :)

    OdpowiedzUsuń
  20. w ostatniej klasie gimnazjum jako lekture miałam do przeczytania jedną z książek Agathy Christie, nie wspominam jej za dobrzę, więc raczej i po tę lekturę nie sięgnę.
    pozdrawiam, zwariowana książkoholiczka

    OdpowiedzUsuń
  21. Książka dla mojej mamy, która kocha Agatę :)

    OdpowiedzUsuń
  22. uwielbiam tę autorkę i kocham całą serię w formie serialu z Poirotem ;) Zdecydowanie polecam tez inne części serii choć oczywiście mają różne poziomy;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Co jakiś czas sięgam po książki A. Christie i z dotychczasowych tytułów, które udało mi się przeczytać to "I nie było już nikogo" uważam za najlepszą :) Świetny kryminał.

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie przeczytałam wielu utworów Christie, ale myślę, że mogę uznać się za fankę jej geniuszu literackiego. "I nie było już nikogo jest jeszcze przede mną. Jak tam ocenię tęsknię pozycję, zobaczymy w (mam nadzieję) niedalekiej przyszłości ;)
    ~Gaviota

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole