.nag

sobota, 7 czerwca 2014

Misja ambasodora

Misja Ambasadora

tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
tytuł oryginału: The Ambassador's Mission
wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: 23 czerwca 2010
liczba stron: 575
ocena: 7/10












Opis wydawcy:

Jako syn nieżyjącego Wielkiego Mistrza, wybawcy miasta, oraz Sonei, niegdyś dziewczyny ze slumsów, a obecnie Czarnego Maga, Lorkin musi stawić czoła dziedzictwu heroizmu i żądzy przygód. Kiedy więc Mistrz Dannyl obejmuje stanowisko Ambasadora Gildii w Sachace, Lorkin zgłasza się na jego asystenta w nadziei, że uda mu się dokonać jakichś wielkich czynów.

Kiedy nadchodzi wieść, że Lorkin znalazł się w niebezpieczeństwie, prawo zakazujące Czarnym Magom opuszczania miasta pozwala Sonei jedynie mieć nadzieję, że Dannyl pomoże jej synowi. Na dodatek Cery potrzebuje jej pomocy jak nigd dotąd: ktoś morduje Złodziei, a kiedy ofiarą pada rodzina Cery'ego, dawny przyjaciel Sonei odkrywa, że Łowca Złodziei posługuje się magią.

Albo kolejnych Złodziei zabija ktoś z Gildii, albo na ulicach Imardinu znów pojawił się dziki mag. Tym razem ma on jednak pełną kontrolę nad swoją mocą - i nie waha się uzywać jej, by zabijać...


Mój opis:

Sonea wreszcie wydaję się, że może żyć w spokoju. Niestety jej syn - Lorkin chce dokonać wielkich rzeczy, tak jak jego ojciec i decyduję się na wyprawę do Sachaki. W tym kraju nadal jest praktykowane niewolnictwo i czarna magia. Na domiar złego Akkarin (mąż Sonei) zabił kilka osób z tamtej krainy, a rodzina zabitych może szukać zemsty u syna mordercy. 
Jednakże nikt (oprócz matki) nie przypuszcza, że może się coś stać, jako asystent ambasadora - Dannyla.
Jednak nie tylko tam jest niebezpiecznie. W Imardin grasuję Łowca Złodziei, który na celowniku ma dawnego przyjaciela Sonei - Cery'ego. Nie tylko jemu grozi niebezpieczeństwo. 
To zagrożenie jest innego rodzaju. Sprawia, że człowiek zapomina o wszystkich troskach i myśli tylko o gnilu - narkotyku, która jest niezwykle niebezpieczny.
 Książkę wypożyczyłam z biblioteki wiedząc, że autorka jest jedną z najlepszych. Chciałam wiedzieć, dlaczego prawie wszyscy uwielbiają tą pisarkę. Jak zawsze sprawdziłam, czy to jest pierwsza część trylogii. Ucieszona ze znaleziska wracam do domu i zaczynam czytać. Niestety popełniłam błąd, a ten kto czytał książki autorki, wie jaki. O tuż akcja książki dzieje się dziesięć lat po wydarzeniach w trylogii Czarnego Maga. Po uświadomieniu sobie tego faktu (na około trzydziestej stronie) chciałam oddać książkę i sięgnąć po ,,Gildię magów", lecz już dowiedziałam się jak zakończy się cała trylogia, więc zdecydowałam dokończyć książkę.
Powieść jest pisana z punkt widzenia czterech osób (Dannyla, Sonei, Lorkina oraz Cery'ego). Czasem trudno jest się połapać, która bohater w danym momencie opowiada o dziejących się wydarzeniach. Zdarzało się, że autorka zamieniała punt widzenia bez żadnego od stępy, ani innego zaznaczenia, a ja dopiero po chwili zdawałam sobie sprawę, że opowiada inna postać.
Wielkim plusem tej książki jest fakt, że kobiety są pokazane, jako potężne i niebezpieczne, a mężczyźni np. Lorkin jako mniej inteligentniejsze i słabsze istoty.


„Zdumiewa mnie nieustannie, jak to się dzieje, że wszędzie na świecie mężczyźni rządzą, choć są tak niezmiennie tępi."


http://www.trudicanavan.com/wp/wp-content/uploads/2010/03/map3-249x212.gif
Choć nie czytałam żądnej z książki z trylogii ,,Czarny Mag" to autorka i tak wszystko napisała, co się działo w tamtych książkach i nie miałam problemów ze zrozumieniem. Dużym ułatwieniem są również mapki, przewodnik po żargonie slumsów oraz słowniczek. Ogólnie więc nic się nie stało, że nie przeczytałam poprzedniej serii. Jedynym minusem, który mówił mi żebym oddał tą książkę do biblioteki bez przeczytania, jest fakt że nie mogę przeczytać ,,Gildii magów", ponieważ wiem jak się skończy i to mi zepsuję całą radość z czytania.

Polecam tę książkę wszystkim, którzy już mieli przyjemność przeczytania książek Trudni Canavan, a ja sama z przyjemnością wypożyczę drugą część trylogii.


39 komentarzy:

  1. Książki Trudi Canavan mam w planach, bo czytałam o nich wiele pochlebnych opinii :) Jednak ja zacznę od poprzedniej serii :) A wracając do tej książki to bardzo cieszy mnie fakt, że w tej książce są mapki i słowniczek, uwielbiam takie rzeczy w książkach :)
    Zapraszam do zapoznania się z pomysłem stworzenia Blogowego Klubu Książki i wypowiedzeniem się na ten temat. Szczegóły u mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też lubię mapki w książkach.
      P.S. Zaraz wejdę na Twojego bloga.

      Usuń
  2. Książka już od dawna czeka na mojej półce... i jej kontynuacje również.

    Oj, szkoda że nie czytałaś wcześniej Trylogii Czarnego Maga, bo jest genialna! Zwłaszcza ostatni tom... którego niestety zakończenie już znasz. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Akurat Trylogia Zdrajcy jest gorsza od Trylogii Czarnego Maga, więc koniecznie wróć kiedyś do tamtych książek. I też się zgadzam - ostatni tom, był fantastyczny! Książkę czytałam już dawno, ale ciągle nie mogę się nadziwić jak autorka mogła ją tak zakończyć!

    OdpowiedzUsuń
  4. O autorce dużo słyszałam, ale nic nie czytałam, więc może się skuszę:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Też kiedyś wypożyczyłam tą książkę, ale nikt nie powiedział mi, że to saga dodatkowa!
    Ale wtedy nie przeczytałam, także z czystą głową mogłam się wziąć za Gildię magów <3
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ta seria mi się spodobała, a mówią że ,,Gildia magów" jest jeszcze lepsza, więc nie zawiedziesz się.

      Usuń
  6. Tą ksiażke kupiłam kolezance na urodziny, ale chyba do mnie raczej nie pasuje. Chociaz kto wie ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze można spróbować, może się okazać że Ci się spodoba.

      Usuń
  7. Ja zaczęłam czytać, ale mi się nie spodobała i odłożyłam, co mi się rzadko zdarza. Jakoś ogólnie nie podchodzi mi literatura pani Canavan.

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie mogę się przekonać do książek Canavan. Trylogia Maga stoi u mnie na półce już chyba 3 lata i chyba ją w końcu komuś oddam w prezencie ;)
    PS. Zapraszam Was do Blogowego Klubu Książki (baner u mnie na blogu)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam kilka książek, które muszę dać komuś w prezencie :)

      Usuń
  9. Mam wszystkie ksiązki Trudi Canavan w domu, ale jeszcze jakoś nie miałam czasu żeby się za nie zabrać, ale pewnie niedługo nadejdzie na nie czas :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też mam dużo książek do nadrobienia, ale zbliżają się wakacje więc będę miała dużo czasu.

      Usuń
  10. O trylogii czarnego maga dużo słyszałam, ale nigdy nie czułam dużej potrzeby sięgnięcia po nią. Jeśli jednak kiedyś ją przeczytam po jej sequel też na pewno sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ,,Misja ambasadora" jest świetna, więc polecam.

      Usuń
  11. Słyszałam o tej autorce, ale nie czytałam żadnej z jej powieści. Ogólnie to lubię książki, które mają dodatki w stylu mapek i słowniczków ;) Naprawdę :) Coś w stylu bonusu dla czytelnika ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też uwielbiam słowniczki i mapki, ułatwiają mi czytania :)

      Usuń
  12. Widziałam w bibliotece :) Na pewno sięgnę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości tej Pani, ale z chęcią w nieokreślonej przyszłości sięgnę po jej testy.
    A tak przy okazji, blokowanie kopiowania na blogu jest zbyteczne, jeżeli ktoś wie jak to zrobić, to bardzo łatwo ominąć to zabezpieczenie, a przez nie, nie mogę otworzyć Waszych postów w innych kartach i muszę ciągle wchodzić w stronę, a potem się cofać :(

    OdpowiedzUsuń
  14. Tym razem książka raczej nie dla mnie. Ciekawe wzbogacenie książki mapką.

    OdpowiedzUsuń
  15. Niedawno przeczytałam "Misję Ambasadora", ale całą Trylogię Maga również mam za sobą. Ogólnie rzecz ujmując, myślę, że twórczość Trudi Canavan nie zostanie moją ulubioną, ale jej książki czytałam bez jakichś większych problemów :) szczególnie uwielbiam ostatnią część Trylogii Czarnego Maga, och to było coś na co warto było czekać dwie poprzednie części :P

    OdpowiedzUsuń
  16. Sama w sumie nie wiem, słyszałam już co nieco o Trylogii Maga, ale jak dotąd nie miałam okazji jej poznać, jak widać po ocenie, chyba jednak warto spróbować :D

    OdpowiedzUsuń
  17. Jeśli będę chciała zrobić sobie małą odskocznię od książek, które czytam na co dzień - rozejrzę się za nią :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Zdecydowanie nie moja bajka :]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie każdemu może ta książka przypaść do gustu.

      Usuń
  19. It is no wonder that are becoming popular, not only among
    kids but also among adults. Beginners should apply
    the same either in the early stages or while they are approaching the closing stages of the game.

    Furthermore, you try to outsmart other military
    soldiers of other tribes as you try to make your way into the pyramids of wealth which they protect.


    Also visit my website; Mutants Genetic Gladiators Hack

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole