Niezbędnik obserwatorów gwiazd
- Matthew Quick
tłumaczenie: Joanna Dziubińska
tytuł oryginału: Boy 21
wydawnictwo: Otwarte
data wydania: 23 października 2013
liczba stron: 320
Moja ocena: +8/10
Główny bohater, Finley żyje w małej miejscowości- Bellmont. Z pozoru jest to małe i spokojne miasteczko, ale nie bądźcie naiwni. Rządzą w nim czarne gangi i irlandzka mafia. Finley mieszka z ojcem i dziadkiem, który nie ma obu nóg i zwykle pije. Przeszłość jego rodziny jest bardzo tajemnicza. Nikt nie chce mówić o śmierci jego matki i przyczyny niepełnosprawności dziadka.
Osiemnastolatek, żeby oderwać się z ponurej codzienności gra w koszykówkę. Podczas gry zapomina o problemach i całym świecie. Swoje hobby dzieli ze swoją dziewczyną, Erin. Codziennie po skończonym treningu, wdrapują się na dach domu Finley'a i obserwują gwiazdy. Ich największym marzeniem jest wyrwanie się z tej dziury i oczywiście, pewne miejsce w składzie.
Pewnego dnia, do domu Finley'a przychodzi trener. Prosi go o nietypową przysługę- chce, żeby zaopiekował się chłopcem, który niedawno stracił rodziców. Nastolatek zgodził się, ale nie spodziewał się, że sprawy nabiorą takiego obrotu...
Było to moje pierwsze spotkanie z twórczością autora i uważam je za udane. Nie wiedziałam zbytnio czego się spodziewać- kupiłam książkę dość spontanicznie i najwyraźniej dobrze zrobiłam.
Książka napisana jest przyjemnym i lekkim piórem. Kiedy zaczęłam czytać, nie mogłam się oderwać. ''Wczułam'' się w postać małomownego Finley'a, który nie za bardzo był akceptowany przez rówieśników. Razem z nim się śmiałam i przeżywałam gorsze chwile. Raz byłam szczęśliwa, a raz smutna, czy wstrząśnięta.
,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd" jest dedykowany dla młodzieży, ale z tym się nie zgodzę. Autor pokazuje ważne problemy i zwraca uwagę na prawdziwe wartości. Myślę, że czytelnik nie zależnie od wieku spędzi z lekturą miły czas i nie będzie w stanie o niej zapomnieć.
Na początku książki akcja rozwijała się stopniowo i trochę mnie nudziła, ale było warto. Druga i szczególnie trzecia część jest pełna akcji i niespodziewanych sytuacji. Zdecydowanie wynagrodziły początek.
Kolejnym minusem dla mnie był temat koszykówki, który przewijał się przez całą książkę. Męczył mnie. Nie jestem fanką tego sportu i miałam go dość.
Drażnił mnie tytuł książki. Nie wiem dlaczego.Kiedy zobaczyłam tytuł byłam pewna, że książka będzie w większości o kosmosie, a tu niespodzianka.
Każdy bohater jest wyjątkowy, nieszablonowy.Z łatwością wywoływali uśmiech na mojej twarzy. Ciężko powiedzieć, kogo polubiłam najbardziej- wszystkich po równo:)
,,Niezbędnik obserwatorów gwiazd" mogę polecić każdemu. Wiem, że zdarzenia opisane w książce przez długi czas zostaną ze mną. Na pewno jeszcze do niej wrócę.
Wyzwania:
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu
52 książki 2014
rekord 2014
Widziałam tę książkę w Biedronce po wyjątkowo niskiej cenie, ale po zastanowieniu odłożyłam. Głupia ja ;<
OdpowiedzUsuńSzkoda... Ja kupiłam w Matrasie, również po przecenie, więc zapłaciłam za nią ok. 27 złotych. Dobrze wydane pieniądze:)
UsuńW Biedronce była za 10zł! ;) Ale może jeszcze mi się trafi ;)
UsuńŁał, ale okazja. Muszę częściej zaglądać. Na pewno się trafi. :)
UsuńNiestety teraz już nie ma tych po 10, ale też mam nadzieje, że jeszcze się trafi ;)
UsuńBądźmy optymistami - na pewno się trafi:)
UsuńKsiążka należy do grona moich ulubionych:) Najpierw pokochałam milczącego FInleya, potem Numer 21, a na samym końcu gwiazdy.... Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńJa strasznie polubiłam Russa, a gwiazdy kochałam od małego:)
UsuńNie czytałam , ale może się to zmienić ;) Książka rzeczywiście po Twojej recenzji wydaje się być ciekawa ;)
OdpowiedzUsuńJest bardzo ciekawa. Mam nadzieję, że sama się o tym przekonasz.
Usuńcudna książka, była nią zauroczona :D
OdpowiedzUsuńJa aż zauroczona nie byłam, ale targały mną silne uczucia:)
UsuńNo więc książkę widziałam po niskiej cenie w biedronce, opis mnie zainteresował, więc postanowiłam ją kupić. No i po twojej recenzji mogę pewnie stwierdzić, że nie żałuję zakupu. Książka sobie teraz leży na półce i jestem przekonana, że nie długo po nią sięgnę :D
OdpowiedzUsuńCzekam na recenzje:)
UsuńWidzę, że autor ma słabość do wątków sportowych, bo w Poradniku pozytywnego myślenia sport odgrywał niebanalną rolę. Niezbędnik mam w dalszych planach, bo Poradnik bardzo mi się podobał.
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach Poradnik:)
UsuńKsiążka mnie ciekawi, choć odstrasza mnie trochę wątek koszykówki. Cóż, nie jestem fanką sportów :)
OdpowiedzUsuńDla Finley koszykówka jest jedną z najważniejszych rzeczy. Ja również nie jestem fanką koszykówki, ale przetrwałam i aż tak strasznie nie było.
UsuńKupiłam ją po wielu pozytywnych recenzjach, niech sobie stoi w biblioteczce, kiedyś ją przeczytam:))))
OdpowiedzUsuńCieszę się i czekam na relacje:)
UsuńCzytałam wiele pozytywnych recenzji i mam ja w planach, szkoda, że tytuł nie wiąże się z treścią, bo bardzo lubię podczas czytania te momenty, kiedy nagle dowiaduję się dlaczego właśnie tak autor nazwał daną książkę :D
OdpowiedzUsuńAmerykański tytuł pasuje idealnie :)
UsuńMam na półce, lecz prędko po nią nie sięgnę :c stos z biblioteki przesłania wszystko ;d
OdpowiedzUsuńZnam to uczucie:) A książka nie pies, więc nie ucieknie.
UsuńOd dawna chcę się z nią zapoznać, widzę że mam bardzo dobry plan ;) Nasza okładka tej książki jest zdecydowanie najładniejsza :))
OdpowiedzUsuńMasz bardzo dobry plan:) Mi również się podoba.
UsuńChciałam ją kupić na wyprzedaży w biedronce, ale nie mogłam jej znaleźć;(
OdpowiedzUsuńSzkoda, może uda się gdzieś indziej...
UsuńPrzeszukałam wszystkie Biedronki w moim mieście i nie znalazłam.
OdpowiedzUsuńCóż, może kiedyś uda mi się przeczytać :D
Mam nadzieję, że uda, bo książka jest świetna.
UsuńZapowiada się całkiem nieźle. Zapoluję ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Miłego polowania:)
UsuńMam ją na oku od dłuższego czasu ;)
OdpowiedzUsuńSzukam tej książki od dłuższego czasu, ale nigdzie nie mogę dorwać jej po okazyjnej cenie :/ Widziałam jeden egzemplarz w biedronce za niecałe 10 zł, ale nie miałam wtedy przy sobie pieniędzy. Kiedy wróciłam dzień później, już jej nie było :( No cóż, pozostaje dalej szukać.
OdpowiedzUsuńPech:( Było napisane- ,,szukajcie, a znajdziecie"- więc prędzej czy później znajdziesz:)
UsuńWłaśnie płaczę z rozpaczy, ja też nie wzięłam jej w biedronce, bo wydała mi się absurdalna. O ja naiwna...
OdpowiedzUsuńTeż bym płakała
UsuńSport chyba przewija się w książkach autora, bo choć nie czytałam, oglądałam film "Poradnik..." tam było o footbolu amerykańskim. W filmie wynikały z tego zabawne momenty, ale czasem też mnie irytowały. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Masz rację. Mnie również irytowały te momenty z koszykówka.
UsuńCzytałam "Poradnik pozytywnego myślenia" i nie za bardzo mi się spodobała ta książka, więc raczej z entuzjazmem nie będę sięgać po kolejne. Jednak nie lubię pielęgnować w sobie uprzedzeń do autora, zwłaszcza po jednym spotkaniu, więc całkowicie nie skreślam tej pozycji. Będę mieć na uwadze Twoją pozytywną opinię :)
OdpowiedzUsuńJa Poradnika nie czytałam, więc nie mogę porównać. Niezbędnik bardzo mi się podobał:)
UsuńMiałam ochotę przeczytać tę książkę, ale do tej pory jeszcze to mi się nie udało.
OdpowiedzUsuńFakt, tytuł może być trochę mylący. Za koszykówką a raczej w ogóle sportem też nie przepadam, także już wiem, co mogłoby mnie w niej drażnić.
Fajnie by było, gdyby Ci się udało gdzieś znaleźć, ponieważ książka jest warta poświęconego czasu, nawet mimo wątku koszykówki:)
Usuńksiążkę właśnie zaczynam czytać :)
OdpowiedzUsuńI mam nadzieję, że mi również przypadnie do gustu. :)
A ja czekam na recenzje:)
UsuńCudo, cudo, cudeńko <3 Koniecznie musi się dostać w moje ręce <3
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się uda. :)
UsuńTa książka była również moim pierwszym spotkaniem z tym autorem i również bardzo udanym :) zaskoczyła mnie, oczywiście pozytywnie. Nie mogłam się od niej oderwać choćby na moment; chciałam czytać i czytać i poznawać dalsze losy bohaterów. A co mnie najbardziej zauroczyło? To, że utwór kończy się nagle, gwałtownie. Książka pozostawia w czytelniku pewnego rodzaju niedosyt, oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Piękne w tym utworze jest też to, że każdy inaczej odbiera główne przesłanie tekstu. Dla mnie jest to fakt, iż marzenia są bardzo niebezpieczne.
OdpowiedzUsuńPolecam naszą recenzję :) http://sztukaswiatlemdladusz.blogspot.com/2014/06/niezbednik-obserwatorow-gwiazd-matthew_28.html#more
~Gaviota
Zdecydowanie pozostawia niedosyt. Przez kilka dni chodziło mi po głowie zakończenie. :)
UsuńZaraz zajrzę na Waszą recenzje.
Uwielbiam tę książkę! Podobała mi się jej nieschematyczność, ciekawi bohaterowie i prosty, ale trafiający w sedno język. Na pewno sięgnę jeszcze po inne książki tego autora ;)
OdpowiedzUsuńhttp://booksbyshadow.blogspot.com/