Angelfall. Penryn i Świat Po - Susan Ee
data wydania: 9 kwietnia 2014
liczba stron: 400
ocena: 9/10
ocena: 9/10
Po skończeniu pierwszej części przygód Penryn byłam pewna, że prędzej czy później muszę sięgnąć po drugi tom ,,Angelfall". Po przeczytaniu tej książki, moja pierwsza myśl brzmiała: ,,Kiedy będzie premiera trzeciej część". Sprawdziłam i przekazuję Wam te oto informację:
Premiera trzeciej części dopiero 12 maja 2015!
Po za tę wiadomością mam jeszcze jedną. Niektórzy mogą już to wiedzieć, ale przekazuję ją niedoinformowanym:
Film w przygotowaniu!!!
Mam nadzieję, że wszyscy w ekipie filmowej się postarają i nie zniszczą ekranizacji.
Teraz mogę przejść do recenzji.
Chociaż przeczytałam tę książkę kilka dni temu, nadal nie mogę okiełznać swoich myśli. Po mimo tego, że zaczęłam już czytać inną powieść nadal moje emocje kierują się w stronę bohaterów ,,Angelfall". Nie mam pojęcia, jak ja dotrwam premiery.
Strefa spoilerów!
Penryn odnalazła siostrę, ale nie wszystko układo się tak, jakby chciała. Po pierwsze Raffy myśli, że nie ona żyję. Po drugie jej ukochana siostra nie jest do końca normalna. Inni ludzie pomimo apokalipsy nie zamierzają się pozbywać uprzedzenia, a to nie wróży niczego dobrego.
Pozostaję jeszcze fakt, że teraz ludziom nie grożą tylko anioły, ale również inny przerażające stworzenia.
Pozostaję jeszcze fakt, że teraz ludziom nie grożą tylko anioły, ale również inny przerażające stworzenia.
Koniec strefy spoilerów!
,,Angelfall" można zaliczyć do książek postapokaliptycznych. Tego gatunku powieści akurat nie brakuję w księgarniach, ale ,,Angelfall" zdecydowanie wyróżnia się spośród innych lektur tego rodzaju.
Bohaterka książki jest silna oraz niezależna i choć coraz częściej się zdarza, że tego typu postaciom udaje się po prostu wszystko, to Penryn często coś nie wychodzi. Dzięki temu główna bohaterka wydaję się być bardziej realna i ludzka.
Wreszcie dowiadujemy się czegoś więcej o Raffym. Jest przybliżona jego przeszłość i osobowość. Możemy zdać sobie sprawę, że anioły nie są wcale takie złe. Po prostu nic dla nich nie znaczymy. Z małymi wyjątkami - Raffy'iego.
Cieszę się, że autorka tak świetnie wykreowała również drugoplanowych bohaterów. Nie wydawali się sztuczni, ani bez wyrazu. Każdy z nich był inny, jak w prawdziwym świecie.
Świat stworzony przez Susan Ee jest brutalny i mroczny, ale przy okazji bardzo realny. Gdyby anioły sterroryzowały naprawdę naszą planetę taki scenariusz, jaki nam zaprezentowała autorka, mógłby się zdarzyć naprawdę.
Wszystko wydaję się dopracowane w najmniejszym szczególe. Nie mogę się do niczego przyczepić. Po prostu kocham tę serię.
Ta książka udowodniła mi, że drugi tom może być jeszcze lepszy od pierwszego. Ucinam książce punkt za zakończenie. Powieść urywa się nagle, jakby w połowie rozdziału, co mnie bardzo zdenerwowało.
Polecam wszystkim. Bez wyjątków.
Wyzwania:
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę III
Bohaterka książki jest silna oraz niezależna i choć coraz częściej się zdarza, że tego typu postaciom udaje się po prostu wszystko, to Penryn często coś nie wychodzi. Dzięki temu główna bohaterka wydaję się być bardziej realna i ludzka.
Wreszcie dowiadujemy się czegoś więcej o Raffym. Jest przybliżona jego przeszłość i osobowość. Możemy zdać sobie sprawę, że anioły nie są wcale takie złe. Po prostu nic dla nich nie znaczymy. Z małymi wyjątkami - Raffy'iego.
Cieszę się, że autorka tak świetnie wykreowała również drugoplanowych bohaterów. Nie wydawali się sztuczni, ani bez wyrazu. Każdy z nich był inny, jak w prawdziwym świecie.
Świat stworzony przez Susan Ee jest brutalny i mroczny, ale przy okazji bardzo realny. Gdyby anioły sterroryzowały naprawdę naszą planetę taki scenariusz, jaki nam zaprezentowała autorka, mógłby się zdarzyć naprawdę.
Wszystko wydaję się dopracowane w najmniejszym szczególe. Nie mogę się do niczego przyczepić. Po prostu kocham tę serię.
Ta książka udowodniła mi, że drugi tom może być jeszcze lepszy od pierwszego. Ucinam książce punkt za zakończenie. Powieść urywa się nagle, jakby w połowie rozdziału, co mnie bardzo zdenerwowało.
Polecam wszystkim. Bez wyjątków.
Wyzwania:
Czytam opasłe tomiska
Czytam fantastykę III
Raczej rzadko sięgam po tego typu książki, więc nie wiem czy przeczytam, ale zmierzam w tym roku czytać więcej fantastyki, więc może, może... :)
OdpowiedzUsuńBardzo chcę po nią sięgnąć, ale najpierw zapoluję na tom pierwszy ;)
OdpowiedzUsuńOch, nawet nie wiesz, jak chcę tę książkę przeczytać. uważam temat za totalnie oklepany, ale tyle osób chwali, że nie potrafię przejść obojętnie. I cieszę się, że druga część jest równie dobra :) jak zacznę czytać 1., to 3. już pewnie wyjdzie :D
OdpowiedzUsuńBardzo rzadko czytam takie książki, ale skoro piszesz, że ta się zdecydowanie wyróżnia z grona innych dysotopii, to może się skuszę :)
OdpowiedzUsuńTylu już czytałam o niej dobrego. Ty też kusisz :) Muszę upolować tom pierwszy :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam tę serię, a autorka jest istną skarbnicą pomysłów.Mam nadzieję, że nie spali tego w finałowym tomie...
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś zapoznam się z serią. ;)
OdpowiedzUsuńChętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej serii, ale chętnie bym ją przeczytała.
OdpowiedzUsuńOd dawna mam w planach zabrać się za pierwszy tom, ale jak widać ciągle inne książki stają mi na drodze :)
OdpowiedzUsuńRozglądam się za tą książką. Jestem "na świeżo" po pierwszym tomie :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam pierwszej serii, ale bardzo chciałabym to nadrobić :D
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać aż dorwę ją w swoje łapki. :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo pragnę przeczytać pierwszą część!
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko, że jest cienka a kosztuje tyle ile książki mające około 200 str więcej :)
Nie wiedziałam, ale kręcą film :) Może to i dobrze, ale znając możliwości Hollywood raczej filmu nie oglądnę :) Szkoda zachodu! Za to tę część mam w planach i niestety coś o niej zapomniałam, więc dzięki za przypomnienie, że istnieje taka seria :D
OdpowiedzUsuńUpadłe anioły zdawały mi się już przeżytkiem, ale widzę, że warto jednak poznać inna wersję. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.