.nag

wtorek, 25 marca 2014

Jestem numerem cztery - Pittacus Lore

Jestem numerem cztery - Pittacus Lore




Tytuł oryginalny: I am number four
Seria/cykl wydawniczy:  Dziedzictwo planety Lorien tom 1
Wydawnictwo: G+J Gruner + Jahr Polska
Data wydania: 11 luty 2011
Liczba stron: 320 










Opis wydawcy:

Troje zginęło, jestem Numerem Cztery.
Przybyło nas tu dziewięcioro. Wyglądamy tak jak wy. Mówimy jak wy. Żyjemy pośród was. Ale nie jesteśmy wami. Umiemy robić rzeczy, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Posiadamy moce, o jakich wy możecie tylko pomarzyć. Jesteśmy silniejsi i szybsi niż cokolwiek, co zdarzyło wam się widzieć. Jesteśmy superbohaterami, jakich wielbicie i oglądacie w filmach i komiksach – ale my jesteśmy prawdziwi.

Naszym zadaniem było dorastać, szkolić się, zdobyć siłę i zjednoczyć się, by pokonać ich w walce. Ale oni wykryli nas pierwsi i zaczęli nas tropić. Teraz my wszyscy uciekamy. Spędzamy życie w ukryciu, w miejscach, do których nikt by nie zajrzał, wtapiając się w otoczenie. Żyjemy pośród was, o czym wy nie wiecie.

Lecz oni wiedzą.
Dopadli Numer Jeden w Malezji.
Numer Dwa w Anglii.
I Numer Trzy w Kenii.
Zabili tę trójkę.
Ja jestem Numerem Cztery.
Jestem następny w kolejce.

Mój opis:

Mogadorczycy - rasa, która wyniszczyła swoją planetę napadają na planetę Lorien. Tylko dziewięcioro dzieciom oraz ich opiekunom udaję się wyjść cało i uciekają na Ziemie. Każde z dziewięciorga ma dziedzictwo, czyli moc, która uaktywni się w odpowiednim czasie. Niestety Mogardorczycy przylecieli na Ziemię i ich szukają. Każdy z ocalałych musi być zabity według numeru jaki mu został przypisany. Numer jeden, dwa i trzy nie żyją. Numer cztery jest następny. Czy zdoła poznać i rozwinąć swoje moce zanim go odnajdą?



Numer cztery w stanie Ohion używa imienia John Smith. Od początku swojego pobytu na Ziemi ucieka wraz ze swoim obrońcą - Henrim. W żadnej poprzedniej szkole nie ma przyjaciół i trzyma się w cieniu. W Paradise chłopak poznaję kolegę Sama - fanatyka przybyszów z innego świata i Sarę, która w krótkim czasie zakochuję się w nim. Czy kiedy
 będzie trzeba będzie uciekać przed niebezpieczeństwem, będzie w stanie zostawić swoich przyjaciół.



 
Zanim przeczytałam książkę oglądnęłam film i liczyłam na coś więcej. Niestety się zawiodłam, ponieważ film był znacznie lepszy. Chodź film różnił się od książki to w pozytywnym znaczeniu. Myślałam, że w książkowej wersji będzie więcej science - fiction, a nie romansu nastolatków. Tak naprawdę była tylko jedna walka na samym końcu. A cała książka kręciła się wokół miłości do Sary. Na nieszczęśnice nie będzie ekranizacji drugiej części książki - Moc sześciorga.

Polecam wszystkim obejrzenie filmu, ale nie koniecznie przeczytanie książki.

 


4 komentarze:

  1. Właśnie miałam zamiar kiedyś obejrzeć sobie ten film :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam ani książki ani filmu, ale mam zamiar i przeczytać i obejrzeć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Film polecam, ponieważ jest świetny (nie mówiąc już o przystojnym aktorze), ale książkę niekoniecznie.

      Usuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole