Druga pasja
Tajemnicą nie jest, że Rzeszów żyje siatkówką. Jest to nasz ulubiony sport i trudno bez niego wyobrazić sobie nasze miasto. Myślimy, że większości z Was obiła się o uszy nazwa rzeszowskiego zespołu- Asseco Resovia Rzeszów. Jeżeli nie, to przed przyjazdem do miasta radziłybyśmy się douczyć.
Ostatnio mamy wiele powodów do radości, ponieważ nasz zespół nie dość, że wygrał Plus Ligę, to zajął jeszcze drugie miejsce w Lidze Europejskiej.
Tak więc, mamy z czego być dumni :)
Oglądanie meczów to czysta przyjemność, szczególnie dla oka <3 Mamy niezwykle przystojnych chłopaków i to przyznać musi każdy.
Atmosfera zawsze jest wspaniała, a kibice najlepsi na świecie!
Jednak my nie zostajemy biernymi fanami i trenujemy grę. Póki co skończyło się na złamanym palcu i oderwanym paznokciu, więc źle nie jest. :)
Zbliżają się Mistrzostwa Europy, więc kibicujcie polskiej drużynie!!
Bełchatów również żyje siatkówką, pozdrawia i życzy sukcesów! :D
OdpowiedzUsuńNawzajem:) Za rok widzimy się w finale!
UsuńOj, oj, oj - siatkówka to jeden z moich najgorszych koszmarów życiowych. :D Nigdy nie byłam ani jej fanką, ani nie lubiłam w nią grać, zazwyczaj kombinowałam jak tylko mogłam, by tylko ominęło mnie to "cudowne" zajęcie. :D Ale podoba mi się, że macie swoje pasje - rozwijajcie je, oby tak dalej! :)
OdpowiedzUsuńPodobnie jak moja poprzedniczka nigdy nie byłam fanką siatkówki. Nawet muszę się przyznać, że nie lubię słuchać odgłosów meczu w telewizji, bardzo mnie denerwują :) Mam nadzieję, że Wasi faworyci dojdą na sam szczyt :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Mz.Hyde
Też lubię siatkówkę, jestem z Bełchatowa :) Chociaż może ostatnio nam nie idzie :)
OdpowiedzUsuńPechowy mieliście sezon. Same kontuzje :( Do zobaczenia na finale za rok:)
UsuńBędę kibicowała na pewno!! :)
OdpowiedzUsuńlubię oglądać siatkówkę, bo grać nie bardzo :)
OdpowiedzUsuńKiedyś grałam, ale teraz to już stare dzieje. Miłego kibicowania:)
OdpowiedzUsuńChoć nie przepadam za oglądaniem meczy itp. to jednak...och uwielbiam grać w siatkówkę!
OdpowiedzUsuńW gimnazjum grałam w siatkówkę, ale teraz niespecjalnie ją lubię :)
OdpowiedzUsuńJa preferuję piłkę nożną :) (a to ci zaskoczenie, no!)
OdpowiedzUsuńAh, ja jeszcze pamiętam jak w Krakowie były mistrzostwa świata i wszyscy nimi żyli. Nawet udało mi się i byłam na jednym meczu :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Farciara ! :)
UsuńJa jednak wolę oglądać mecze piłki nożnej (obowiązkowo Mistrzostwa Świata i Europy :) )
OdpowiedzUsuńNie jestem fanką sportu, mimo to będę kibicować naszej drużynie na Mistrzostwach Europy.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać mecze siatkówki. Sama niestety nie gram najlepiej :)
OdpowiedzUsuńNa pewno będę kibicować naszej drużynie :D
No, a nasza statkówka nie zawsze jest doceniania ;D
OdpowiedzUsuńNiestety :(
Usuńsiatka to jest coś! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się :) :) :)
UsuńTeż jestem fanką sportu,ale piłki nożnej ;)
OdpowiedzUsuńa ja nie powiem bym była fanką sportów, poza ćwiczeniami, które wykonuję, ale wolę o wiele bardziej oglądać siatkówkę niż piłkę nożną
OdpowiedzUsuńBardzo lubię siatkówkę i na pewno będę oglądała wszystkie międzynarodowe imprezy :)
OdpowiedzUsuńMoja znajoma by Was pokochała za Resovię! :D ja również interesuję się sportem, głównie skokami narciarskimi i właśnie siatkówką, choć nigdy nie miałam i zapewnienie nie będę.miała ulubionego klubu ;)
OdpowiedzUsuń