.nag

poniedziałek, 23 lutego 2015

Najtrudniej poznać samego siebie


Klątwa Tytana

-Rick Riordan


Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom 3)
tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
tytuł oryginału The Titan's Curse
wydawnictwo: Galeria Książki
data wydania: 10 marca 2010
liczba stron: 312
Moja ocena: 10/10


 Jest to moje trzecie spotkanie z serią. Musiałam czekać na nią ponad dwa miesiące w bibliotece, ponieważ ktoś zapomniał sobie o oddaniu jej w terminie. Choć z drugiej strony dzięki temu, mogłam skupić się na ocenach i zaległościach na domkowych półkach.

Artemis, The Titan's Curse
  Życie Percy'ego nabrało nowego rozpędu, kiedy okazało się, że przepowiednia o zagładzie Olimpu może nie dotyczyć jego. Ale to nie oznacza, że kłopoty trzymają się z dala od niego. Kiedy Grover przesyła pilną proścbę o pomoc, Percy wraz z Annabeth i Thalią nie wahają się ani chwili i ruszają na ratunek.
Po przybyciu na miejsce, okazuje się, że satyr znalazł dwójkę bardzo potężnych herosów. Zresztą dwójką nowych podopiecznych zainteresował się również mroczny potwór. Akcja ratunkowa zaczyna przybierać niebezpieczne obroty, ale na pomoc przybywa sama Artemida. Niestety, nawet bogince nie udaje się uratować Annabeth, która znikła wraz z potworem.


 W trzeciej części pojawiło się sporo nowych postaci. Już od pierwszych stron poznajemy Artemidę i jej świtę. Łowczynie są elitarną grupą dziewczyn, które zrzekły się na rzecz nieśmiertelności miłości do mężczyzn. Autor skupił uwagę na jednej z nich- samej przywódczyni Zoe. Mimo, że na początku mnie irytowała, to po każdej kolejnej stronie odczuwałam do niej coraz większą sympatię. A kiedy odkryłam tajemnicę jej pochodzenia, przez kilka sekund wpatrywałam się głupio w tekst. Szkoda, że tak się jej los potoczył, a nie inaczej.
Mogłam bliżej przyjrzeć się Thalii, która okazała się z charakteru podobna do Percy'go. Kiedy się o coś kłócili, a sprzeczali się często, niebo i woda drżały. Muszę jednak przyznać, że ze wszystkich postaci, to właśnie ta najbardziej grała mi na nerwach.
Nico i Bianca od zawsze trzymali się razem. Jednak przez podjęte decyzje ich drogi się rozeszły. Myślałam, że postacie będą stanowić tło całych wydarzeń, ale się jednak myliłam. Bianca odgrywa dużą rolę w poszukiwaniach Annabeth, a Nico udowodnił, że w kolejnych częściach, odegra ważną rolę.
Co do "starych" bohaterów, to jak najbardziej dalej są na plusie;) Zabawni i niezawodni, choć już trochę doroślejsi i poważniejsi przez wydarzenia, które zesłał im los.


 - Eee... No, w końcu Chejron wyszedł w piżamie i papilotach na ogonie i...                                            - On nosi papiloty na ogonie?   Grover zakrył dłonią usta .  - Nieważne - powiedziałem. - Mów dalej."


  Akcja książki dzieje się błyskawicznie i sama się zdziwiłam, że tak szybko ją skończyłam. Fabuła skupiała się na uratowaniu Annabeth i pewnej bogini z rąk Luka, dzięki któremu armia ciemności rośnie w sile. Kronos jest bezlitosny i niejednokrotnie pokrzyżuje plany młodych herosów.
Zawsze podziwiałam zdolność wychodzenia zdrowo z tych niebezpiecznych misji. Teraz kiedy wszystko zaczyna iść pod górkę, a zło czai się w każdym zakamarku, nie wszystko idzie zgodnie z planem.

- Miłość wszystko zwycięża - obiecała mi Afrodyta. - Spójrz na Helenę i Parysa. Czy oni pozwolili, żeby cokolwiek stanęło między nimi?  - Czy nie rozpętali przypadkiem wojny trojańskiej, w której zginęło mnóstwo ludzi? - Och. Nie o to chodzi. Idź za głosem serca."


Bianca Di Angelo.    Exactly how I imagined her hunter-style. By viria   Zostaje również rozjaśniona kwestia przepowiedni, która mówi o dziecku Wielkiej Trójcy. Nie powiem jestem ciekawa jak wszystko to się potoczy. Uważam, że jest to najlepsza część. Dużo bardziej mi się podobała i nie było tak kolorowo, jak w poprzednich dwóch tomach. Również okładka jest jak najbardziej na plus, nawiązująca do fabuły, ale jednocześnie nie zdradzająca za wiele. I w moim ulubionym kolorze:)

Jestem pewna, że ,,Klątwa tytana” spodoba się wszystkim czytelnikom, niezależnie od płci czy wieku. Gdyby nie to, że mój brat ‘boi’ się tak ‘grubych’ lektur, z chęcią podzieliłabym się z nim historią. Poczekam kilka lat i wtedy zobaczymy:)


Wyzwania:

Kiedyś przeczytam 2015
Przeczytam tyle ile mam wzrostu
Wyzwanie biblioteczne
Okładkowelove

27 komentarzy:

  1. Ja się nie skuszę, ale cieszę się, że tak bardzo Ci się spodobała :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam dwie serie Riordana - te o Olimpijskich Herosach - i bardzo mi się podobały! :) No i ten humor XD

    OdpowiedzUsuń
  3. czytałam pierwszy tom i jakoś szczególnie nie przypadł mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mimo pozytywnej opinii, raczej sie nie skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja na razie nie przeczytałam ostatniej części drugiej serii, ale niestety na razie nie mam możliwości przeczytania ;_; Katorga .-.
    W każdym razie ja uwielbiam wszystkie książki wujka Ricka, niesamowite są <3 ^^

    OdpowiedzUsuń
  6. Już dawnooo chciałam przeczytać tę serię, ale ostatnio zauważyłam, że mój zapał jednak trochę przygasł. W końcu czytane recenzje są entuzjastyczne, ale nikogo nie powaliła jednak na kolana, jak się kiedyś spodziewałam, ta seria. Kupować książek sama raczej nie będę, może za wyjątkiem atrakcyjnych promocji:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś na pewno sięgnę ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja jednak odpuszczę sobie tę pozycję, gdyż obecnie nie mam ochoty na fantastykę.

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiele dobrego czytałam o tej serii, ale nigdy mnie do niej nie ciągnęło. Raczej sobie ją odpuszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Jestem coraz ciekawsza tej serii. Niestety jeszcze trochę muszę poczekać nim uda mi się dobrac do pierwszego tomu :P zamówionego w bibliotece :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Poluję na pierwszy tom, myślę, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zostałyście nominowane do LBA :) Szczegóły tutaj: http://lustrzananadzieja.blogspot.com/2015/02/lba-powraca.html

    OdpowiedzUsuń
  13. Postaram się w przyszłości chociaż spróbować.

    OdpowiedzUsuń
  14. nie dla mnie, ale wierzę, że może być fajna :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Okładka rzeczywiście ładna, jednak fabuła już nie dla mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Uwielbiam, choć czytałam dosyć dawno. Jednak w tym roku mam zamiar odświeżyć serię. ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Kocham książki Riordana, a ten cykl to mistrzostwo. ;) Na nowo zachęciły mnie do poznawania mitologii. ;) Aż nabrałam ochoty na powtórkę cyklu. ;)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. O jaka wysoka ocena; ale to niestety nie dla mnie książka.

    OdpowiedzUsuń
  19. Na uwagę zasługuje przepiękna okładka, ja już jestem troszkę na to za hmm, zbyt zaawansowana wiekiem, ale kiedyś podsunę Młodej ;)

    OdpowiedzUsuń
  20. Czytałam trzy pierwsze części i jakoś nie do końca mnie porwała ta seria. Pierwszy tom miał coś w sobie, drugi też nawet, ale trzeciego praktycznie nie pamiętam... Będę musiała dać jeszcze jedną szansę tej serii ;)
    Zapraszam do siebie,
    http://to-read-or-not-to-read.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
  21. Ja właśnie zaczęłam pierwszą część i jestem totalnie zakochana. Akcja galopuje, a ja staję się jej częścią. Naprawdę... Ekstra seria, a jestem dopiero przy pierwszej części :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Och mam na półce i tylko czeka aż ją przeczytam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole