.nag

środa, 27 sierpnia 2014

Dziecięca krucjata

Krucjata








tłumaczenie: Maciejka Mazan
tytuł oryginału: Stormbringers
wydawnictwo: Egmont
data wydania: 5 lutego 2014
liczba stron: 295
ocena:8/10








Z dziecięcą krucjatą spotkałam się po raz pierwszy na początku poprzedniego roku szkolnego w podręczniku od historii. Przez to wiedziałam, jak skończy się wyprawa dzieci. Jednak ten fakt nie zmienił, że książkę czytało się po prostu cudownie. Przeczytałam trochę o tym zdarzeniu i okazuję się, że historycy skłaniają się, że to wydarzenie nie miało miejsca, a jedynie było kolejną legendą, taką samą, jak o smoku wawelskim.


Luca dostał kolejną misję, która może mu sprawić nie lada kłopotu. Podróżuje nadal z dwoma kobietami - Iszrak i Izoldą, póki zmierzają w tą samą stronę. Przed młodym chłopakiem stoi nie lada wyzwanie i tym razem może nie dać rady wytłumaczyć wszystko racjonalnie...

Czytają drugą część serii Zakon Ciemności nie mogłam się nadziwić głupotą ówczesnego ludu. Niby wiedziałam, że ludzie kiedyś nie zdawali sobie sprawy z wielu rzeczy, ale przeczytać o tym to całkiem inna sprawa.
Sądzili np., że burze można wywołać, rozchlapując wodę w jeziorze.
Nie wiedzieli skąd pojawiają się chmury, trzęsienia ziemi i wile innych zjawisk, które dla nas są czymś normalnym.

 ,,Ludzie boją się tego, czego nie rozumieją.''*

Podziwiam autorkę za tą pracę, którą musiała włożyć w szukanie informacji i jestem pewna, że zajęło jej to mnóstwo czasu. Jednak wykonana praca nie poszła na marne. Czytając powieść czuło się, że wszystko jest dopięto na ostatni guzik.
Nawet, jeśli chciałabym znaleźć coś do czego mogłabym się przyczepić to mi się nie da. Powinnam już to wiedzieć po przeczytaniu pierwszej części serii.
Narracja trzecioosobowa sprawia, że możemy poznać uczucia wszystkich bohaterów w danej sytuacji. Mogłam zobaczyć, jak bohaterowie dorastają, zmieniają się na lepsze i coraz bardzie ze sobą się zżywają.
Autorka umieściła wątek miłosny. Jednak był on delikatny, stanowił tylko tło. Były to zaloty, takie jak być powinny w średniowieczu.
Oczywiście jest to literatura młodzieżowa i może się wydać starszym czytelnikom lekko nudna, lecz dla mnie jest po prostu świetna.

Polecam wszystkim tym, którzy są jeszcze w przedziale wiekowym 12-18 i oczywiście dla tych, którzy czują się młodo duchem. Starsi muszą przekonać się na własnej skórze, ponieważ ja nie mogę zagwarantować, że się im spodoba.


*cytat z książki pt. "Krucjata".

27 komentarzy:

  1. Wzdycham po raz setny ;D uwielbiam Philippę Gregory, muszę sięgnąc po tę książkę, dopisuję do listy Must Have. Jeszcz w tym dziesiecioleciu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię tematykę historyczną, więc z przyjemnością przeczytam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jestem za stara na ten przedział wiekowy, ale krucjata dziecięca kiedyś mną wstrząsnęła, chętnie przeczytam książkę

    OdpowiedzUsuń
  4. Druga część podobała mi się bardziej od pierwszej i nie mogę się doczekać trzeciej :D

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam w planie przeczytać kiedyś wszystkie książki tej autorki. Pomysł na tę powieść wydaje mi się niesamowity, mimo że ponoć historia nie jest prawdziwa. :) Znalazłam małą literówkę: "Nie wiedzieli skąd pojawiają się chmury, trzęsienia ziemia..." - ziemi. Wkradło się wścibskie "A" :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Cóż, Philippa jest bardzo płodną pisarką raz po raz spotykam się z kolejnym tytułem wychodzącym spod jej rąk, czytałam już kilka jej powieści, tej jeszcze nie czytałam, ale pewnie warto, skoro piszesz, że jak zwykle wszystko dopięte jest na ostatni guzik, chętnie znowu spotkam się z piórem pani Philippy!

    http://dzikie-anioly.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Z tym cyklem autorki nie miałam do czynienia jeszcze, ale to autorka, którą bardzo cenię i szanuję jej twórczość, dlatego z całą pewnością sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię książki tej autorki, więc przeczytanie jej to tylko kwestia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Tematyka historyczna to chyba nie dla mnie, ale kto wie, może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Nigdy o tej książce nie słyszałam. Pomimo, iż nie przepadam za literaturą historyczną, dzięki Twojej recenzji, sięgnę po "Krucjatę" w bliskiej przyszłości :)
    Pozdrawiam
    Alpaka
    http://wkrainieksiazek-recenzje.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  11. Nie słyszałam o tej książce, jak i o tej serii ale brzmi bardzo ciekawie. Z pewnością sięgnę po tą pozycję :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Czytałam tej autorki serię Wideacre, ale tej książki nie. Trochę czytałam złych opinii, wiec nie wiem, czy się skuszę :)
    http://pasion-libros.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Akurat czytam inną serię tej autorki i tak średnio ona do mnie przemawia. Na pewno autorka ma dużą wiedzę o tych czasach, ale jednak książki wydają mi się czasami .... niedporacowane. Może "Krucjata' lepiej jej wyszła, kto wie ?

    OdpowiedzUsuń
  14. Skoro podajesz przedział 12-18, to ja na pewno nie będę zadowolona, gdyż już w wieku 15 lat (a było to 9lat temu) taki przedział mi nie odpowiadał, to co dopiero byłoby teraz! Nie mam zresztą czasu się przekonywać sama, bo tyle innych książek czeka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Duchem czuję się młoda, ale chyba nie aż tak ;) Panią Gregory poznam w innej książce.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie słyszałam o książkach tej autorki. Również powieść o tematyce historycznej jest raczej nie dla mnie ;) Ale zaskoczyło mnie, że wyczytałaś, iż ta krucjata nie miała miejsca. Dziwne, zawsze myślałam, że informacje, o których dowiadujemy się ze szkoły są sprawdzone i pewne, no przynajmniej te z historii, a tu proszę :P

    OdpowiedzUsuń
  17. O książce dużo razy już czytałam. Niestety, chyba zbytnio nie przypadłaby mi do gustu :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Gregory przeczytam na bank, ponieważ czuję się młodo i mam ochotę na tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Bardzo podoba mi się okładka tej książki. Jest o niebo lepsza, o tego wydania zagranicznego:) O krucjatach czytałam dawno temu w książce "Krucjata w dżinsach", świetny tytuł, polecam. A na twórczość pani Gregory, jak zwykle mam ochotę:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Miałam możliwość przeczytać pierwszą część jako egzemplarz recenzencki, niestety nie dostała się do mych rąk :C a szkoda, ponieważ teraz muszę ją kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Nie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale chętnie to zrobię. Jestem już poza przedziałem wiekowym, który podałaś, ale jestem pewna, że spodobają mi się jej powieści :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Gdzieś się z nią spotkałam i zaciekawiła mnie, więc mam ją w planach;)

    OdpowiedzUsuń
  23. Oj! Będę musiała wreszcie zapoznać się z tą książką ;)

    OdpowiedzUsuń
  24. z chęcią przeczytam :)
    tym bardziej, że uwielbiam różnego rodzaju legendy i mity. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Ostatnio widziałam ten utwór w sklepie i zastanawiałam się nad zakupem, ale stwierdziłam, że poczekam na tę książkę w bibliotece...
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole