.nag

czwartek, 1 maja 2014

Zatruty tron

Zatruty tron - Celine Kiernan



  Tytuł oryginalny: The Poison Throne
Seria/cykl wydawniczy: Trylogia Moorehawke tom 1
Wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
Data wydania: 10 lutego 2011
Liczba stron: 424
Ocena: 4/10













Opis wydawcy:

Pierwsza część przygodowej trylogii dla młodzieży osadzona w średniowiecznych realiach. Piętnastoletnia Wynter Moorehawke, córka Obrońcy Tronu, powraca z ponurych Krain Północy  w rodzinne strony i z przerażeniem odkrywa, że w dotąd spokojnym i tolerancyjnym królestwie nastały mroczne czasy. Intrygi, tortury i bezpardonowa walka o władzę stały się stałym elementem dworskiego życia, a wszelki opór wobec króla jest brutalnie tłumiony. Wynter staje przed trudnym wyborem – poddać się królewskiej woli czy z narażeniem życia walczyć o przywrócenie ładu w królestwie?
Wciągająca powieść przygodowa o dworskich intrygach, polityce i miłości, osadzona w średniowiecznej Europie.

                                             Mój opis: 

Wynter córka Obrońcy Trony i najlepszego przyjaciela króla Jonathona wraca po długiej rozłące z przyjaciółmi i domem z zimnej północy. Król Jonathon, kiedy tylko zasiadł na tronie zaprzestał torturowania i znęcania się nad ludźmi. Tymczasem, kiedy Wynter powraca do domu okazuję się do królestwa powrócił smutek i strach przed monarchą. Jej najlepszy przyjaciel - syn króla zostaję wywieziony z miasta i nie wiadomo, gdzie się podziewa. Na domiar złego po ciężkiej pracy na północy ojciec bohaterki - Lorcan poważnie zachorował i nie wiadomo, czy wydobrzeję. Azylem dla Wynter zostaję jej drugi przyjaciel z dzieciństwa - syn króla z nieprawego łoża - Razi.

Po przeczytaniu książki samo na siebie nasuwa się popularne przysłowie - ,,Nie oceniaj książki po okładce". Sięgnęłam po tą książkę głównie przez okładkę książki, która jest bardzo ładna. Przedstawia kobietę sięgającą po miecz. Czytelni widząc to spodziewa się silnej i walecznej bohaterki. Niestety Wynter taka nie jest. Dziewczyna jest bardzo wrażliwa i ciągle płaczę z byle powodu, a po za tym nie jest głodna przygód.
Akcja jest umieszczona w średniowiecznej Europie, ale na pewno nie realistycznej. Ponieważ z tego, co wiem w tamtych czasach nie istniały duchu (choć nie którzy w nie wierzyli ), ani gadające koty. Co według mnie jest minusem w tej książce.

„Miała wrażenie, że świat stanął na głowie, a ona bezskutecznie usiłuje utrzymać w nim równowagę. Co takiego się stało, że koty nie odpowiadają na grzeczne powitania, a duchy boją się zamienić kilka słów z przyjacielem?”




,,Wciągająca powieść przygodowa o dworskich intrygach, polityce i miłości" - tak opisuję tę książkę wydawnictwo. Co do miłości mogę się zgodzić, ale do polityki i intryg zdecydowanie nie.Ta osoba, która to pisała musiała nie czytać prawdziwej książki o intrygach i polityce np. książek pana Martina, ponieważ nigdy by czegoś takiego nie napisała.
Dopiero w połowie książki zaczęło się coś dziać. Wtedy pomyślałam, że może być tylko lepiej. Niestety myliłam się. Akcja bardzo szybko opadła, a ostatnie rozdziały to była czysta mordęga.
Pierwsza część trylogii praktycznie nic nie zdradza, dlaczego w królestwie źle się dzieję, więc jeśli czytelnik chce się dowiedzieć musi czytać następne części. Bieg zdarzeń można bardzo ławo przewidzieć. Szczególnie wątek romantyczny, którego nie może zabraknąć w żadnej książce młodzieżowej.
Możliwe, że akcja rozwinie się w następnych częściach, ale będę musiała się mocno zastanowić, czy chce zaryzykować. 
Patrząc teraz na oceny innych i rzucające się takie słowa, jak: arcydzieło, ulubiona, świetna, zastanawiam się co jest ze mną nie tak, że tylko mi się nie podoba. Więc, żeby nie być całkowicie na nie postanowiłam przyznać tej książce jeden plus za brak miłosnego trójkącika.
 Oczywiście każdy ma swój gust, więc może się komuś spodobać, ale ja osobiście jej nie polecam ( chyba, że najgorszemu wrogowi :D).

22 komentarze:

  1. Aż tak kiepsko? Raczej nie przeczytam, chyba że mi ktoś wciśnie...

    OdpowiedzUsuń
  2. hehehe...czasem trzeba przeczytać coś kiepskiego, aby docenić dobre książki :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz racje. Teraz czytam fajną książkę i to doceniam :)

      Usuń
  3. Żyłam w błędzie i niewiedzy. :O Myślałam, że to jakaś fantastyka, gdzie akcja powieści rozgrywa się w fikcyjnym świecie, a tu taki szok - Europa. :O Nawet duchy i gadające koty mi tego nie wynagrodzą. :( Też bym się (po okładce) spodziewała walecznej bohaterki, ale o płaczącej idiotce nie mam zamiaru czytać. :/

    OdpowiedzUsuń
  4. A ja ją wzięłam z biblioteki :C
    Szkoda, że taka kiepska :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka rzeczywiście ładna, ale płaczliwej bohaterki chyba nie zniosę :( Uqwielbiam wasz blog, bo zawsze dodajecie tyle ładnych i ciekawych zdjęć :D

    OdpowiedzUsuń
  6. O serii wiele słyszałam, ostatnio nawet odbyłam bardzo miłą rozmowę z autorką tych książek, więc myślę że przez wzgląd na sympatię do niej dam pozycji szansę, jednak nie będę się nastawiać na zbyt wiele ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może polubisz tą serię i będziesz czytała ją z przyjemnością, a nie tylko ze względy na autorkę.

      Usuń
  7. ...czyli nie za dobrze, będę omijać tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Oj będę omijać książę... I to szerokim łukiem ;)
    Pozdrawiam ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Książki nie znam i raczej nie zamierzam się z nią zaznajamiać bliżej; kupować jej na pewno nie będę (chyba że najgorszemu wrogowi pod choinkę:) ).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja ją niestety kupiłam, ale może wylosuję, jakiegoś wroga na mikołajki :D

      Usuń
  10. Po Twojej opinii będę omijać tę pozycję. Szczere recenzje są najlepsze, dzięki temu wiemy co warto czytać. Pozdrawiam, Marcelina. ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze jestem szczera, ale moi znajomi nie są tym zbytnio zadowoleni :)

      Usuń
  11. A zamierzałam przeczytać tę książkę. Widzę, że odradzasz ją, więc pewnie za jakiś dłuuugi czas po nią sięgnę.
    Pozdrawiam^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzeba się przygotować psychicznie do złej książki :D

      Usuń

Dziękujemy za Twoje przybycie
A my teraz wierzymy skrycie,
że jeszcze nieraz do nas wpadniesz
i kolejną recenzje szybko chapniesz:)

Marcowe mole